Dziś próbowałam dostać się w Biurze Pracy aby się podpisać jako bezrobotna, ponieważ w marcu nie będę miała czasu, ale jak zobaczyłam tłum ludzi czekających to postanowiłam odłożyć to na jutro :)
Mamy odwieczny problem! problemem tym jest - PILOT! tak, tak jeden zwykły, siwy z kolorowymi guziczkami pilot. Zawsze któreś z nas go walnie, a potem jest akcja SZUKAĆ PILOTA :) Ale zawsze potem wychodzi na mnie :P I tak dziś była kolejna akcja :) Kiedy Dupek przyjechał ja sobie leżałam i oglądałam "Hotel 52". Poszedł z psem, wrócił i położył się koło mnie, tak się złożyło że akurat na pilocie. Reklama - więc chciałam przełączyć a pilota ni ma :) więc zaczęliśmy szukać. Wiercił się i kręcił, podniósł się:
Ja : Dupek no gdzie jest jest pilot!
Dupek: O Jezu nie wiem! zawsze gdzieś go walniesz a potem szukasz. Tu jest!
Dlaczego go schowałaś pod kołdrą?
Ja : Bo mu zimno było :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz