wtorek, 19 stycznia 2010

moja troskliwość

Z uwagi na to, że ostatnimi czasy na skutek bezrobocia groszem nie śmierdzę muszę sobie wymyślać co mam zjeść, a miesiączka planowo jutro nastąpi.
Mam też jobla na punkcie odchudzania i ponieważ po 3 dniach jedzenia jajek pod różną postacią straciłam 2 kilogramy, poszperałam w internetowych okularach i znalazłam DIETĘ JAJECZNĄ :) przekonałam się, że jajka odchudzają. Ale ja jak to ja musiałam ją trochę zmodyfikować :)
Ja: Dupek idę do kuchni robić pastę jajeczną, zjesz?
Dupek: Nieee, ja nie lubię ale możesz mi dwa jajka w majonezie z cebulką
zrobić.
Ja: Okej Obej :)

15 minut później.
Ja: Dupek chodź mi pomóż bo cebulę muszę pokroić do pasty no i na
te Twoje jajka.Tylko tak drobniutko pokrój, ok?
Dupek cierpliwie kroił cebulę.
Ja: A i możesz jeszcze mi tą natkę i koperek drobniej pokroić bo ja nie
umiem, tylko uważaj bo to z zamrażalnika jest więc jest strasznie
zimne.Będziesz w przyszłości zajmował się krojeniem w naszym
domu :) Ja w tym czasie obiorę jajka.
Dupek: Xyz...
Ja: Skończyłeś już kroić? to weź sobie już te swoje dwa jajka, leżą o tu,
tylko przekrój je wzdłuż no i posmaruj majonezem no i posyp cebulą.

Tak oto zrobiłam mężowi kolację :)

* * *

Patrząc na notki na blogu np. Izoldy twierdzę, że strasznie zaniedbuję mojego bloga. Kocham go a jak go traktuję? zaglądam tu prawie co dzień (dowód mojej pamięci o blogu i o Was) a jak często go pieszczę (czyt. piszę notki)? raz na tydzień. O nie!!! dochodzi kolejne noworoczne postanowienie oprócz chęci schudnięcia, znalezienia pracy i bycia szczęśliwą. Oprócz postanowienia zredukowania do zera przekleństw, które powstało na Mszy Św. o 7:00 rano w Trzech Króli... mianowicie będę pisać częściej na moim cudownym, kochanym i ...( i tu rozpływam się w miłych epitetach) blogu :)


Dziewczyny... co to za opcja "Onet polecił"? z czym to się je?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz