niedziela, 9 sierpnia 2009

bo spanie pod jedną kołdrą to już miłość

Dzisiaj rano leżąc obok Niego (jak co niedziela z resztą) zastanawiałam się nad tym co to jest ta miłość. Według filozofii miłość jest uczuciem najcenniejszym, najcudowniejszym prosto mówiąc naj, naj, naj. Ale patrząc od innej strony. Miłość to wspólna poranna kawa, to kwiaty bez okazji, to wspólne zaufanie, radość na widok drugiej osoby? w myśl tytułu mojej notki "bo spanie pod jedną kołdrą to już miłość!" ? być może. I tu nasuwa się na myśl kolejne pytanie "czy jak będę stara pomarszczona to On nadal będzie mnie kochał miłością tak szaloną, piękną i stanowczą?" i co teraz? jaka jest odpowiedź? no właśnie tak więc podsumowując mój dość krótki jak na ilość myśli w mojej głowie wywód : MIŁOŚĆ JEST FILOZOFIĄ NIE DO ZROZUMIENIA! Tak moje drogie, miłość jest nie przewidywalna.Możesz znać nie wiadomo jak dobrze osobę którą kochasz ale nie przewidzisz nigdy co planuje miłość siedząca w tej osobie.

SMS dziś:
Ja: "A tak w ogóle to dziś dziewiąty :-)"
On: "A jo, kocham Cię moco mój Dupasku mały :-)"

Jestem w trakcie namawiania Go na wypad nad nasze piękne polskie morze. Mieliśmy jechać na domek od 29 do 31 sierpnia, ale nie mamy za bardzo znajomych więc szczerze mówiąc jak mam wydać 100 zł na domek to wole znaleźć jakiś hotel i skorzystać z uroków morza chociaż by przez jeden dzień. Miejmy nadzieję że mój urok osobisty i dar przekonywania pomoże w negocjacjach :)

Miłej niedzieli i udanego tygodnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz