piątek, 26 czerwca 2009

odszedł kolejny wielki

Wczoraj o godzinie 23:26 naszego czasu odszedł kolejny Wielki człowiek...Michael Jackson, wspomnienie mojego dzieciństwa... Wychowałam się na Jego piosenkach, razem z moją przyjaciółką od serca oglądałyśmy Jego koncert, był on kimś na miarę Idola... Śpiewał piękne i mądre piosenki, szkoda tylko że świat i niektórzy jego mieszkańcy przypinali do niego różne łatki. Szczerze mówiąc nie wiem co mam napisać, bo ilekroć zacznę jakąś myśl rozprasza mnie myśl o tym że Jacksona już nie ma. Pamiętam kiedy byłam o wiele młodsza i moja przyjaciółka od serca namówiła mnie na udział w konkursie "Mała miss", poszłam a jak! Jednym z układów był układ Upiorów i tam właśnie został wykorzystany utwór "Thriller". Przebrałam się za Freddy'ego Cruger'a...to wspomnienie zostanie w mojej głowie do końca życia...
Nie wnikam w to czy ma to na własne żądanie czy nie, nie czas na rozpatrywanie przeszłości. Ważne dla mnie jest to że już Go nie ma i to co po Nim pozostało czyli muzyka...
Miał 50 lat, 29 sierpnia skończyłby 51 lat.
Ku Jego pamięci...




[*]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz