poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Do pracy rodacy.

Weekend tak jak dobre, szybko się skończył. Szczerze mówiąc nie wiem kiedy.
Dupek dojechał cało i zdrowo. W sobotę szliśmy na chrzciny więc kiedy zajechali z bratową do domu posiedzieliśmy chwilkę i poszliśmy spać. Mogliśmy się w końcu poprzytulać.
Na chrzcinach nie zabawiliśmy długo po południu poszliśmy już do domku, chcieliśmy porozmawiać i nacieszyć się sobą.
Wczoraj za to brat zrobił nam niespodziankę i zabrał nas do chińskiego parku i nad morze, popluskaliśmy się i wróciliśmy do domku bo mieliśmy zaplanowany wieczór filmowy. No i trzeba było wypocząć bo Dupek poszedł dziś pierwszy dzień do pracy a ja mam na noc.
Brat mój zawiózł go do pracy a ja pobiegłam założyć konto w banku. Po trzech godzinach Dupek wrócił do domku, dzisiaj idzie na noc. Będzie pracował w trybie nocnym też 12 godzin. Dobre i to na początek.
Szczerze mówiąc obawiam się dzisiejszej nocy, nigdy nie pracowałam na nocną zmianę. Miejmy nadzieję, że wytrwam do rana.

Wczoraj szliśmy po parku chińskim i marzyliśmy sobie trochę. Jeżeli mam opisać szczęście to widzę je tak : my razem, nasze mieszkanko które sobie urządzamy i to jak będzie nam wspaniale kiedy pójdziemy na swoje :)

Miłego popołudnia :)

10 komentarzy:

  1. Marzenia się spełniają
    Tylko stale, stale myśl o nich myśl
    Wszystko, co tylko chcesz
    Może się zdarzyć dziś!
    Marzenia się spełniają
    Tylko mocno, mocno, mocno w nie wierz
    Ściskaj kciuki co sił, oczy zamknij też... :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszyscy mają nocki :D A ja dzisiaj pierwszą noc sama w domu :D

    Powodzenia w pracy :D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby Wasze marzenia się spełniły;)
    Agus - samotne noce w domu mnie przerażają;):P mam wrażenie, że cały czas mi ktoś po domu chodzi;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzenia są po to by się spełniać tylko trzeba w nie mocno uwierzyć ;)
    Miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę Wam spełnienia tych marzeń :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nocki nie są takie złe na jakie wyglądają. Trochę ich przepracowałam we Frito Lay, póxniej w klubie. Nawet się tego nie czuje, że środek nocy, bo tam tętni życie. Wystarczy się w dzień wyspać ;)

    A co do marzeń.... Ahhhh.... U nas te same... :) Najfajniejsze snucie planów pod słońcem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. marzenia podobno sa po to by je miec;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spełnienia marzeń ;) Poczekacie trochę, oswoicie się i będzie się coraz lepiej układać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, że macie taką szansę, żeby uwić swoje gniazdko ;)) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  10. I jak po nocce? Ja pracowałam tylko raz i było bardzo fajnie, czas zleciał niesamowicie szybko i miałam to szczęście, że ludzi mieli spore poczucie humoru i nie dali mi zasnąć :)
    Buziak :*

    OdpowiedzUsuń